To były 3 szalone dni ze zdrowym (chociaż może nie niskokalorycznym) jedzeniem, śmiechem i dobrą rozmową.
Posiłki zlewają się w jedno - natomiast waga nie drgnęła w górę, więc pracujemy dalej.
poniedziałek, 21 maja 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz