to pierwsza taka noc. Sama w obcym pokoju. Z moją lekko paranoiczno-lękową naturą może być ciekawie.
W domu przy stole zastępy graja w planszówki....
Ciekawe czy dom trochę za mną zatęskni.
poniedziałek, 11 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz