wtorek, 6 grudnia 2011

6 lat

minęło 6 lat odkąd roześmiane oczy i trafne argumenty wywołały motylki w brzuchy...całe 6 lat. Momentami bardzo, bardzo trudnych, takich z ciskaniem naczyniami po domu, z nocnym płaczem, krzykiem i mówieniem koniec. Masa rozmów, trudnych rozmów, docierania się (czasami bolesnego), uczenia się siebie i od siebie. Momentów śmiechów takich do łez, wspólnego milczenia, tulenia, oglądania filmów, uczenia się siebie, porozumienia ponad drobiazgami, ciepła...6 lat.

6 lat! WOW!!!

Nadal te uśmiechnięte oczy i ciepło i inteligencja i niezawodność w sprawach najważniejszych sprawia, że JESTEM sobą i daje całą siebie.


Temat z boku ;)
pomalowane paznokcie mają wpływ na poczucie własnej wartości, jestem lepszą kobietą kiedy mam pomalowane paznokcie :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz