nie wiem jak dają sobie rade w skandynawi, ale ja już nie daję rady. Chcę słońca, potrzebuję zobaczyć coś więcej niż zachlapane ulice i stalowo-białe niebo.
Żyję na wkurwie i nicnierobieniu. Pracodawcy spokojnie odpoczywają a ja się opierdalam. Humor gorzej niż wisiejczy.
K...
K....
K.....
poniedziałek, 26 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz